się swoją wiedzą z policją. 336 Zadzwonił telefon Dane'a. Detektyw przez chwilę nie reagował, patrząc wyczekująco na Hectora. - Odbierz. Zrobił to. Telefonował Jorge. - Marisa na pewno widziała Andy'ego Lathama w klubie. Dane był pewien, że Hector słyszał słowa jego rozmówcy. - Dziękuję, Jorge. - Co teraz? - Być może Marisa będzie musiała złożyć zeznanie. - W sądzie? - przeraził się Jorge. - Przecież jest tu legalnie, prawda? - Tak. - No to nie ma problemu. - Modlę się, żebyś miał rację. Jorge przerwał połączenie. Jego ostatnie słowa brzmiały jak wyrzut, Dane nie mógł jednak teraz do http://www.chorobynerek.com.pl Zamarła ze strachu, gdyż głos dobiegł zza jej pleców. Nie mogła się odwrócić, chociaż w tym głębokim męskim głosie nie było nic przerażającego. Mimo to... - Proszę zaopiekować się przyjacielem. Policja już jedzie. Przyjacielem? Zaskoczona Nancy odwróciła się, lecz nie dostrzegła nikogo. Chwileczkę, przecież na ziemi ktoś leżał... Jeremy! Wyglądał jak martwy. Oniemiała, a kiedy tak stała i wpatrywała się w leżącego, ten poruszył się i jęknął. Podbiegła, upadła na kolana, ostrożnie położyła jego głowę na swoich udach, by było mu trochę wygodniej. - Jeremy, żyjesz! Odezwij się do mnie! Jesteś ranny? Trzymaj się, zaraz tu będzie policja. RS 53
ale który? Ponownie zerknęła na niebo. Księżyc wyglądał groźnie, lecz wciąż jeszcze nie była to Czarcia Pełnia, zalewająca wszystko krwistą poświatą. Kiedy wysiadła z samochodu, poczuła, że coś jest nie tak, więc pędem wpadła do środka, gdzie czekała w pełni gotowa do akcji Stacey, która oblała się wodą święconą, a w dłoni trzymała pistolet nabity specjalnie Sprawdź się stąd wyrwać, a proszę, znów tu jesteśmy. Kochałeś ją, prawda? Tę kobietę w St. Augustine? Co jest we mnie nie tak, Dane? - zapytała od razu, nie dając mu szansy na odpowiedź. - Sheila, z tobą nic nie jest nie tak. Po prostu nie mieliśmy wspólnych zainteresowań, w ogóle czegoś wspólnego. Pokręciła głową, patrząc przed siebie. - Z Larrym też nie mogłabym zostać. Właściwie, dlaczego nie? Powinnam. Przecież czegoś takiego szukałam... nie wiem. - Spojrzała na niego. - Hej, chcesz się ze mną przespać? - Sheila...