Wody koło Coconut Grove upodobał sobie zbłąkany

Ku jego zaskoczeniu nastolatek ożywił się nagle. - Hej, to przecież pan! Bryan pytająco uniósł brew. - To pan jest tym profesorem. - Z wyrazem entuzjazmu na twarzy obrócił się ku matce. - Pisali o nim w gazetach, wykłada na temat wampirów. To ją przeraziło, wyglądała, jakby chciała odwrócić się i uciec. - Rzeczywiście jestem profesorem - potwierdził Bryan i dodał szybko: - Opowiadam o wierzeniach i legendach oraz ostrzegam ludzi przed uprawianiem różnych kultów. Przez chwilę kobieta przyglądała mu się w milczeniu, a potem zaczerwieniła się, wygłaszając swoją prośbę: - To może przekona pan mojego syna, żeby nie szedł dziś w nocy na cmentarz? Bryan przeniósł życzliwy wzrok na chłopaka, starannie ukrywając podekscytowanie, chociaż puls mu przyspieszył. Czyżby...? Nastolatek wzruszył ramionami. - Wie pan, jesteśmy w Nowym Orleanie. - Jakbyśmy mieli mało kłopotów... - mruknęła jego matka. - Spotykasz się z przyjaciółmi na cmentarzu? - zagadnął Bryan. - Widzisz, problem w tym, że ciemne, odosobnione miejsca przyciągają http://www.dobra-medycyna.info.pl - Lucien? Król wampirów? - Tak, jestem Lucien - odparł tamten spokojnie. Nancy schowała się za plecami Jeremy'ego, który pomyślał, że gdyby nie byli tu bezpieczni, przyjaciele nigdy nie przywieźliby ich do tego domu. Jessica stanęła pomiędzy mężczyznami. - Lucienie, to Bryan McAllistair, Bryanie, to Lucien DeVeau. Przedstawiła też pozostałych. Najwyższy z mężczyzn miał na imię Ragnor, jego żona Jordan siedziała przy stole z laptopem, by robić notatki. Był też Brent Malone ze swoją żoną Tarą, oraz Jade, małżonka Luciena. - A więc jesteś Wojownikiem- odezwał się Brent Malone, przyglądając się Bryanowi z szacunkiem. - A ty nie jesteś wampirem - stwierdził Bryan. - Nie. - Wargi Brenta wykrzywił lekki grymas. - Wilkołakiem,

zabić Mary? Bryan westchnął. - Nadal wierzę, że to powinno zostać zrobione, ale nie wrócę tu ukradkiem, żeby tego dokonać. Zresztą naszego wroga nie ma nigdzie w pobliżu. - Skąd możesz wiedzieć? - spytała Jessica. Sprawdź Ale nawet wtedy kiełkowało we mnie jakieś zło. Pewnie, ktoś mógłby powiedzieć, że to nie moja wina. Ale jeśli nie moja, to dlaczego zawsze czuję się winna? Dane ciągle przesiaduje u Nate'a, chyba znów tam wpadnę. Mogę dostać to, czego chcę. Ale niekoniecznie w tym wypadku. No dobrze, poszukam jakiegoś psychoterapeuty. Kelsey odłożyła dziennik. Czy Sheila starała się uwieść Cindy, żeby udowodnić, że potrafi? Wstała. Czuła się niezręcznie. Nie chciała znać wszystkich intymnych myśli, uczuć i czynów swych przyjaciół. Wiedziała jednak, że musi doczytać