twoich dzieci. Na świecie są tysiące kobiet, gotowych na

- Amy, widziałaś? - zawołał Benjamin, stając w wodzie. - Widziałaś, jak pływałem? - Widziałam. Świetnie wam idzie. Jeremiah nie mógł pozwolić, by brat okazał się lepszy. - Amy, patrz, teraz ja! - Nabrał powietrza i wydął policzki, po czym z cichym pluskiem opadł na wodę i niemal natychmiast się wynurzył. Amy zaklaskała w dłonie. - Doskonale! Moje gratulacje! Pierce nadal nie mógł oderwać od niej oczu. Była jakaś... inna. Zmieniła się. Całkowicie. Przyzwyczaił się do jej eleganckich spodni i bluzeczek. Chyba dlatego przeżył taki szok. Bo teraz miała na sobie zwyczajną białą koszulkę z napisem „Księżniczka" i dżinsowe szorty. A na nogach proste tenisówki z białymi sznurowadłami. Ale to nie koniec zmian, choć nie bardzo potrafił określić, na czym polegają, mimo że http://www.stomatologkrakow.org.pl baronowa. Posłała wnukowi znaczące spojrzenie, ale udał, że go nie rozumie. Na razie nie zasłużył na jej wybaczenie. Nie wytłumaczył się z niechlubnej przeszłości i nie znalazł zabójcy Thomasa. Niemal wolał, kiedy się na niego gniewała. Tymczasem Victoria przywitała Kingsfelda, nie okazując mu przy tym niechęci. Sinclair wiedział, że żona hamuje się ze względu na niego, i chętnie by ją za to uściskał. Sam był w dużo mniej łaskawym nastroju. - Gdzie siedzisz? - zapytał Astina. - Nigdzie. Właściwie przyszedłem zamienić z tobą

- Twoja babka i brat. Sinclair zamrugał. - Chyba tracę słuch. Zaprosiłaś na kolację moją rodzinę, nie informując mnie o tym ani nie prosząc o zgodę? - Tak. I uważam, że dobrze zrobiłam. Szkoda, że Sprawdź - Jestem dandysem, idioto. I nie chcę, żeby Stiveton zapomniał o tym choćby na minutę. Powstrzymując się od uśmiechu na widok niezadowolonej miny lokaja, którą dostrzegł w lustrze, wyjął z kieszeni list i rozerwał kopertę. Szybko przebiegł wzrokiem treść, po czym zasępiony odchylił się na oparcie krzesła. Nieszczęścia zwykle chodzą parami, pomyślał. - Świetnie. Niech mnie pan nazywa idiotą - burknął lokaj. - Ale to pan dał się złapać w sidła od razu po powrocie do Londynu. - Nie wpadłem w żadne sidła, tylko zyskałem punkt w rozgrywce z Marleyem. - Nie potrafił bez